Tłumaczenie fragmentów artykułu Why is Obama prosecuting
Tim DeChristopher, the gas-
lease pranker?
Artykuł na stronie wydawałoby się proekologicznej ekologia.pl, zatytułowany
Ekoterroryzm – nowe zagrożenie (link), może wywołać uczucie gniewu, a następnie bezsilności. Jedyny uzasadniony punkt w tym artykule, to data 11 września 2001. Trudno się wdawać w spekulacje, kto jest odpowiedzialny za atak na Twin Towers w Nowym Jorku. Jedno jest pewne, była to wspaniała okazja, aby kongres amerykański zatwierdził kilka bezprecedensowych aktów zniewolenia i represji wobec własnego społeczeństwa, mimo że społeczeństwo to nie było odpowiedzialne za żaden akt terroryzmu. Tak – terroryzm – w imię walki z terroryzmem pozwolono na zakładanie podsłuchu, czytanie prywatnych maili, dokładne przeszukiwanie walizek i przemoc wobec pasażerów na lotniskach, a także właśnie w ramach walki z terroryzmem rząd nareszcie mógł rozprawić się z ruchami, które zagrażają interesom grup uprzywilejowanych (przemysł naftowy, mięsny, mleczny, giełda). W ostatnich latach duża liczba ekologów i obrońców praw zwierząt trafiła do więzień. Siedzą za kratkami z wyrokami do kilkunastu lat, czyli wyższymi niż przestępcy i gwałciciele.
Na przykład, 4 marca odbyła się rozprawa sądowa przeciwko Timowi DeChristopherowi. Ława przysięgłych uznała go winnym dwóch przestępstw. Nic dziwnego, ponieważ sędzia uniemożliwił przedstawienie argumentów obrony. Tim otrzymał wyrok 10 lat więzienia i 750 000 dolarów kary. (
link)
Za co?
W ostatnim miesiącu administracji Busha, Departament Spraw Wewnętrznych próbował szybko sprzedać umowy na wynajem kilkudziesięciu państwowych działek z zezwoleniem na wiercenie ropy. Wiedząc, że administracja Obamy na to nie pozwoli, Departament starał się sprawę zakończyć jak najszybciej, organizując aukcję.
Ekolog i działacz na rzecz zatrzymania zmian klimatu Tim DeChristopher brał udział w

proteście organizowanym na zewnątrz aukcji. Wg artykułu w Grist: "DeChristopher nie zaplanował tego dnia. Przyjechał na miejsce bezpośrednio po zajęciach. Licytatorzy zapytali go, czy chciałby wziąć udział w aukcji. Z szybkim refleksem odparł: Tak, chciałbym."
Jak owca w wilczym przebraniu przelicytował naftowych baronów i zdobył 22 500 hektarów najlepszych działek.
Oczywiście, nie miał 1.800.000 dolarów, aby za nie zapłacić, co wcale mu nie przeszkadzało. On nie chciał wiercić ropy, chciał się tylko upewnić, że TAMCI faceci też tego nie będą robić.
Takie sprawy zdarzały się już wcześniej, w ciągu lat, 25 licytujących nie miało pieniędzy na zapłacenie za wylicytowane działki, i kiedy przychodził czas na uiszczenie opłat, rezygnowali ze swoich obligacji. To przecież jest tylko biznes.
Ale najwyraźniej Departament Sprawiedliwości traktuje zaangażowaną młodzież inaczej niż spółki naftowe - naprawdę? Postanowiono pozwać DeChristopher'a do sądu na podstawie niejasnego, rzadko używanego prawa.
Jak bardzo zwariowane jest to oskarżenie?
77 wynajmowanych działek znajdowało się na obszarach w pobliżu parków narodowych Arches i Canyonlands oraz Dinosaur National Monument. Można to porównać do wiercenia ropy w Narodowej Galerii albo w Centrum Kennedy'ego.
Kiedy Obama objął urząd, jego Sekretarz Zasobów Wewnętrznych, Ken Salazar, unieważnił umowy najmu i zwrócił pieniądze spółkom naftowym.
"W ostatnich tygodniach urzędowania, administracja Busha sprzedała umowy na wiercenie ropy i gazu w pobliżu najcenniejszych rezerwatów przyrody w Utah" powiedział dziennikarzom Sekretarz Ken Salazar, kiedy unieważnił umowy najmu. "Musimy w sposób odpowiedzialny wydobywać ropę i gaz, aby zmniejszyć naszą zależność od zagranicznej ropy naftowej, ale musimy to robić w sposób przemyślany, który pozwoli nam chronić nasze krajobrazy."
Zgadza się. DeChristopher jest ścigany za zakłócanie sprzedaży, która się nie odbyła, i za nie zapłacenie pieniędzy, które i tak dostałby z powrotem. A sędzia orzekł, że nie może on użyć tych faktów na swoją obronę, ani faktu, że jeśli sprzedaż doszłaby do skutku, to doprowadziłaby do przyspieszenia globalnego ocieplenia, ani faktu, że jest to politycznie motywowana rozprawa, skoro rząd nie pociągnął do sądowej odpowiedzialności spółek naftowych, które w przeszłości wygrały licytacje, ale nie zapłaciły.
link